czyli jak łączone są strategie sprzedaży
produktów multimedialnych z produktami finansowymi.
T-Mobile i Alior Bank
Invest Bank (PlusBank) i Plus
MBank i Orange. Przy czym
istnieje duże prawdopodobieństwo, że podobne duety będą się pokazywały na rodzimym
ryneczku.
Komu zaliczone zostaną przywileje
z takich połączeń biznesowych? Dokonajmy krótkiej analizy. Telekomy i banki,
oprócz faktu, że posiadają usługi bardzo podobne do tych oferowanych przez
konkurencję, zyskują naprawdę potężną bazę danych wzajemnie obsługiwanych
klientów.
Po drugie, zwiększa się ich
wiedza o doświadczeniu klienckim, jego zachowaniach, preferencjach,
możliwościach finansowych w kontekście zakładania nowych kont, zaciągania kredytów,
nawiązywania nowych umów abonenckich.
Po trzecie, możliwość cross sellingu
i łączenia usług wzajemnych oraz ich krzyżowej sprzedaży. Oferty te, bardzo
podobne do siebie, jednocześnie zaczynają się sprowadzać jedynie do poziomu cen
i staje się to podstawowym argumentem na drodze do pozyskania nowego klienta. Kokietowanie
o uwagę klienta jedynie w tak ograniczonym zakresie i próba zwiększenia udziału
w rynku tylko poprzez cenę jest działaniem ubogim biorąc pod uwagę ilość
możliwości.
Poprzez tak prowadzoną kampanię czyli
skoncentrowanie się tylko na cenie, cała komunikacja z klientem zostaje zubużona,
nie wpływa na zwiększenie wartości marki i nie dodaje wartości dodanej usłudze.
Bankowość a w ślad za nią inne dziedziny
gospodarki stają się coraz bardziej mobilne i multimedialne, dlatego akurat tej
tendencji trudno się dziwić.
A co takie wspomniane zmiany
oznaczają dla klienta?
Promocję i oszczędność kosztów
związaną z match-owaniem usług, co ma wpływać na mniejsze obciążenie portfela
klienckiego. Tak naprawdę oferowane promocje są często quazi fikcyjne lub tak
bardzo niewielkie, a precyzyjniej mówiąc często są w ogóle niezauważalne dla przeciętnego
klienta, albowiem, by móc z nich skorzystać niejednokrotnie trzeba spełnić
nieadekwatnie wysokie warunki.
Inną sprawą jest istotna
ingerencja w prywatność. Obydwie instytucje (czyli banki i telekomy) zyskują
szeroką wiedzę na temat zachowań, w przypadku instytucji jest to odbierane In plus,
w przypadku klientów In minus niestety. Ochrona prywatności odbierana w
kontekście coraz częstszego wycofywania swoich danych z wyszukiwarek Google
jest nie bez znaczenia w tym miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz