niedziela, 18 maja 2014

Odszedł USP, nastał Client Experience czyli umarł król, niech żyje król

USP czyli Unique Selling Proposition odeszło niestety do lamusa. Ciężko jest obecnie operować i wskazać wyróżniający się oraz unikalny element odróżniający jeden produkt od drugiego, usługę od usługi w zakresie tego samego sektora. Usługi i produkty upodabniają się do siebie, coraz trudniej jest odróżnić jedne od drugich i natychmiast są kopiowane przez konkurentów zaledwie w momencie pojawienia się na rynku. Także często powstają równolegle w kilku firmach, gdyż konkurencja silnie po pierwsze, śledzi poczynania konkurentów i wdraża rozwiązania na własnym podwórku, po drugie, firmy samodzielnie prowadzą badania i analizy jakich działań dokonać w obszarze genetyki produktu/usługi, jego sposobu komunikacji i sprzedaży, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów, zaskoczyć ich i przegonić konkurentów . Elementy wyróżniające są aktualne tylko chwilowo jak błysk flesza. Po chwili mają już dziesiątki kopii, a wręcz kopie przewyższają pierwotne wersje. Proszę znaleźć produkt, który nie byłby już zdublowany przez konkurencję, poczynając od usług operatorów, samochodów, produktów FMCG i można by tak długo wymieniać. Może znalazłoby się coś na rynku niszowym, może? Żeby nie wpadać w kołowrotek ciągłej gonitwy za „właściwym” USP, lepszym rozwiązaniem, moim zdaniem absolutnie najwłaściwszym obecnie, jest skoncentrowanie się na uwzględnieniu Client Experience w świadczeniu usług ale także sprzedaży. Jedynie dobre poznanie i zrozumienie oczekiwań i doświadczeń klientów, tych doświadczeń (chociażby zakupowych), które są relatywnie proste do zdefiniowania jak również tych, których poznanie wymaga bardzo dobrego zweryfikowania klienta tego obecnego jak i potencjalnego pozwoli na najlepsze przygotowanie oferty. Umożliwi wyjście oczekiwaniom klienckim naprzeciw, zaskoczy pozytywnie, zdobędzie „serce” klienta a tym samym jego portfel i lojalność. Obecne narzędzia z zakresu analizy pozwalają naprawdę dobrze poznać i zrozumieć klientów. Praca nad doświadczeniem i z doświadczeniem klienta, eliminowanie błędów jakie powstały na wcześniejszych etapach współpracy także z innymi dostawcami pozwala wyciągać wnioski i na ich podstawie kreować nowe usługi. Pozostaje kwestia ich właściwego użycia oraz chęci, a nie kopiowanie konkurentów, co skazuje na porażkę już na wstępie, ale indywidualne rozwiązania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz